Bo do tanga trzeba dwojga - czy brak współpracy inwestora może być podstawą odstąpienia od umowy?
Lata temu pewien popularny zespół muzyczny przekonywał, że do tanga trzeba dwojga.
Podobno tak ten świat złożony jest…
Co ma jednak wspólnego ten szlagier i tango z umową o roboty budowlane? Otóż ma i to wiele i zaraz się o tym przekonacie.
Spis treści:
- czy odstąpienie od umowy przez wykonawcę z powodu baku współpracy inwestora jest w ogóle możliwe?
- art. 640 kc, czyli rozwód z winy inwestora
- podsumowanie
Lata temu pewien popularny zespół muzyczny przekonywał, że do tanga trzeba dwojga. Podobno tak ten świat złożony jest… Co ma jednak wspólnego ten szlagier i tango z umową o roboty budowlane? Otóż ma i to wiele i zaraz się o tym przekonacie.
Przyznam zupełnie szczerze – nie jestem wybitnym fanem pląsów na parkiecie. Oddaję bez wahania pole do popisu tym, którzy w tańcu czują się jak ryba w wodzie.
Na budowie – jak w tym rzeczonym tańcu – czasem nie będzie tanga między partnerami, choćby nawet cud się ziścił. Kodeks cywilny zakłada, że wykonywanie zobowiązań nieodzownie łączy się ze współpracą i to na wielu poziomach, począwszy od rzeczy (obowiązków) kluczowych, na tych najbardziej błahych kończąc. Prowadzenie inwestycji z opornym zamawiającym kończy się najczęściej rozstaniem i teraz po latach – mając już lekko siwiejącą brodę – zrozumiałem nareszcie, o czym była ta piosenka. Przecież to takie proste – o odstąpieniu od umowy o roboty budowlane z powodu braku współpracy ze strony inwestora!
Ale żarty na bok. Teraz już będzie na poważnie.
Czy odstąpienie przez wykonawcę od umowy o roboty w oparciu o art. 640 kc jest możliwe?
Wróćmy do korzeni, czyli do przepisu:
Art. 640 kc
„Jeżeli do wykonania dzieła potrzebne jest współdziałanie zamawiającego, a tego współdziałania brak, przyjmujący zamówienie może wyznaczyć zamawiającemu odpowiedni termin z zagrożeniem, iż po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu będzie uprawniony do odstąpienia od umowy”.
Od razu wyjaśnijmy, że ów przepis dotyczy umowy o dzieło – i w tym cały problem.
Z przepisów dot. umowy o roboty budowlane wiemy, że możemy sięgać do przepisów umowy o dzieło tylko w określonym zakresie. Zakres ten wyznacza art. 656 kc:
§ 1. Do skutków opóźnienia się przez wykonawcę z rozpoczęciem robót lub wykończeniem obiektu albo wykonywania przez wykonawcę robót w sposób wadliwy lub sprzeczny z umową, do rękojmi za wady wykonanego obiektu, jak również do uprawnienia inwestora do odstąpienia od umowy przed ukończeniem obiektu stosuje się odpowiednio przepisy o umowie o dzieło.
Nie przesłyszeliście się – przepis nie odsyła do art. 640 kc. Odsyła co prawda do przepisów o umowie o dzieło, ale tylko w przypadkach, gdy o odstąpieniu myśli inwestor, a nie wykonawca. Na domiar złego mamy jeszcze wyrok Sądu Najwyższego, który wykluczył możliwość skorzystania przez wykonawcę z art. 640 kc jako podstawy odstąpienia od umowy: „1. Uregulowana w kodeksie cywilnym umowa o roboty budowlane stanowi samodzielny typ umowy nazwanej, co wyklucza traktowanie art. 647 i nast. KC jako przepisów szczególnych wobec art. 627 i nast. KC dotyczących umowy o dzieło. Relacja między tymi umowami jest inna np. niż w wypadku umów najmu i dzierżawy, w związku z czym nie ma w rozważanym zakresie odpowiednika art. 694 KC, który zawierałby ogólną delegację do odpowiedniego stosowania przepisów o umowie o dzieło. W szczególności nie ma podstaw do twierdzenia, że takim przepisem jest art. 656 § 1 KC, który wprawdzie przewiduje odpowiednie stosowanie przepisów o umowie o dzieło, ale jedynie w ściśle wskazanych tam kwestiach. Nie ulega zaś wątpliwości, że art. 656 § 1 KC nie odsyła ani do art. 639 KC, ani do art. 640 KC. 2. Jeżeli sąd przyjął, że odstąpienie od umowy przez wykonawcę było bezskuteczne, bo zostało dokonane na podstawie art. 640 KC, i wtedy umowa dalej wiąże strony, to dopuszczalne jest dochodzenie przez wykonawcę zapłaty wynagrodzenia. 3. Niedopuszczalne jest stanowisko, w którym z jednej strony przyjmuje się, że doszło do skutecznego odstąpienia od umowy na podstawie art. 640 KC, z drugiej zaś, iż w takiej sytuacji przysługuje wynagrodzenie na podstawie art. 639 KC”. (Wyrok Sądu Najwyższego Izba Cywilna z dnia 27 kwietnia 2017 r., sygn. akt II CSK 323/16, Legalis).
Stanowisko SN jest bezwzględne i jednoznaczne.
Dziękuję zatem za uwagę…
O nie! Nie jest to takie proste.
Z wyroku wynika, że art. 640 kc zarezerwowany jest wyłącznie dla umowy o dzieło, a do tego przepisu nie odsyła art. 656 kc dotyczący umowy o roboty budowlane, wobec czego odstąpienie przez wykonawcę na tej podstawie jest wykluczone. Takie postawienie sprawy jest ewidentnym spłyceniem problemu odstąpienia od umowy o roboty budowlane w oparciu o art. 640 kc.
Zauważmy liczne głosy, które wskazują na coś zupełnie odwrotnego.
Art. 640 kc, czyli rozwód z winy inwestora
Punktem wyjścia dalszych rozważań jest jedna z krytycznych glos do ww. wyroku SN[1]. Trudno odmówić racji tym głosom, które twierdzą, że art. 656 kc nie odsyła literalnie do art. 640 kc, jednakże zasadniczy problem powstaje, gdy chodzi o możliwość stosowania tego przepisu do umowy o roboty budowlane przez analogię.
Istnieje również orzecznictwo SN[2], z którego wynika, że nie jest wykluczona możliwość stosowania innych przepisów dot. umowy o dzieło do umowy o roboty budowlane na zasadzie analogii, o ile istnieje dostrzegalna luka w regulacji umowy o roboty budowlane, a za jej wypełnieniem przemawiają argumenty systemowe oraz wspólny rodowód obu umów[3].
W przypadku, gdy ze strony zamawiającego brakuje chęci do współpracy, a wykonawca chciałby z tego powodu się z nim pożegnać, wydaje się, że mamy do czynienia z luką prawną, która powinna zostać uzupełniona w drodze wykładni prawa.
Zwraca się uwagę, że podstawową przesłanką dopuszczalności zastosowania danego przepisu przez analogię ustawową do stanów faktycznych, które nie są formalnie objęte zakresem jego regulacji, jest istnienie luki prawnej. Chyba wiele wskazuje na to, że tak właśnie jest. Trudno znaleźć argumenty przemawiające za tym, że słuszne jest pozbawienie wykonawcy robót budowlanych możliwości odstąpienia od umowy, której przedmiotem jest z reguły przedsięwzięcie o większych rozmiarach niż w przypadku umowy o dzieło. Zwykle chodzi o prace bardziej złożone pod wieloma względami (technicznie i organizacyjnie). Nawet sam wkład inwestora w realizację umowy o roboty (rozumiany jako współpraca w wykonaniu zobowiązania) jest daleko większy niż w przypadku dzieła. Wielokrotnie na gruncie u mowy o roboty budowlane mówi się o szczególnej postaci współdziałania stron, bez którego osiągnięcie zamierzonego efektu jest niemożliwe. Dotyczy to zarówno etapu przygotowania inwestycji jak i jej wykonywania.
Trudno wyobrazić sobie umowę o roboty bez uregulowania takich elementów jak: przekazanie placu budowy (czy frontu robót), zasad dostarczenia projektu, przekazywania danych i informacji wykonawcy potrzebnych do właściwego działania, uzgadniania pewnych kwestii w toku budowy, uzyskiwania pozwoleń formalnoprawnych i wielu pomniejszych. Część z wymienionych zdarzeń odnosi się nie tyle, co do zwykłego współdziałania, ale wręcz stanowi umowny obowiązek inwestora.
W tym wszystkim brakuje jednak normy prawnej dotyczącej skutków braku współdziałania inwestora.
W tym miejscu musimy sobie zadać pytanie, czym jest luka prawna, o której mówiłem.
W nauce przyjmuje się, że chodzi o takie przypadki, gdy istnieje norma ogólna regulująca dany stan faktyczny w standardowym wariancie, ale w przypadku, gdy sytuacja odbiega od wzorca, regulacji prawnej już brakuje
Zwolennicy możliwości stosowania art. 640 kc do umowy o roboty budowlane podkreślają, że trudno zgodzić się z tym, że założeniem ustawodawcy było przyznanie wyłącznie przyjmującemu zamówienia w umowie o dzieło prawa do odstąpienia od umowy na wypadek braku współdziałania zamawiającego i wykluczenie zastosowania tej ochrony do umowy o roboty budowlane, która ma charakter o wiele bardziej złożony i często wymaga współdziałania inwestora[4].
Trudno odmówić racji tym poglądom. Tym bardziej, że podobieństwo obydwu umów jest znaczne.
Zwolenników tego poglądu naprawdę nie brakuje w literaturze.
A co na to sądy?
Mamy np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku[5]:
„Zakreślone pozwem ramy faktyczne uzasadniały ocenę roszczenia powoda na podstawie art. 639 KC i art. 640 KC. Zastosowanie tych przepisów do umowy o roboty budowlane uzasadnia wnioskowanie per analogiam. W doktrynie przyjmuje się, że art. 656 § 1 KC, ograniczający odpowiednie stosowanie do umowy o roboty budowlane przepisów o umowie o dzieło do art. 635 - 638 KC i art. 644 KC, nie wyklucza stosowania per analogiam innych przepisów umowy o dzieło. Zastosowanie analogiae legis nie prowadzi do naruszenia zakazu wykładni rozszerzającej art. 656 § 1 KC, lecz do usunięcia luk prawnych w zakresie regulacji umowy o roboty budowlane. Wnioskowanie per analogiam uzasadnia na przykład zastosowanie do umowy o roboty budowlane art. 640 KC (Kodeks cywilny, Komentarz pod red. J. Gudowskiego, Zobowiązania III cz. 2, Wydanie I, (...), Warszawa 2013, s.373)”.
Poglądy podobne do zaprezentowanego podzielały również Sąd Okręgowy w Szczecinie i Sąd Okręgowy w Warszawie.
Podsumowanie
Jak to zatem jest z ta możliwością wskazania jako podstawy odstąpienia art. 640 kc dot. umowy o dzieło?
Jest dokładnie tak, jak Wam tu przedstawiłem. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wariant skorzystania z tego rozwiązania przez wykonawcę na pewno niesie za sobą ryzyko zakwestionowania takiego ruchu przez drugą stronę. A to będzie oznaczać, że Wasza umowa nadal trwa.
Bezpieczniej z całą pewnością będzie, jeśli zapewnić sobie możliwość odstąpienia od umowy z powodu braku współpracy ze strony inwestora wprost w umowie. Wtedy rozwód powinna zakończyć się sukcesem (o ile można tak powiedzieć o rozwodzie).
Jeśli nie musicie – nie korzystajcie. Unikniecie kłopotów.
Jeśli już to zrobiliście – stało się - miejcie jednak z tyłu głowy cały ten bagaż, jaki niesie ze sobą takie działanie. W sądzie nie stoicie jednak na z góry straconej pozycji. Trzeba walczyć.
[1] P. Drapała, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 27.04.2017 r., II CSK 323/16, LEX.
[2] Zob. uchwała składu 7 sędziów SN z 11.01.2002 r., III CZP 63/01, OSNC 2002, nr 9, poz. 106; wyrok SN z 6.05.2004 r., II CK 315/03, OSP 2005, nr 5, poz. 60.
[3] Zob. uchwała składu 7 sędziów SN z 11.01.2002 r., III CZP 63/01, OSNC 2002, nr 9, poz. 106.
[4] P. Drapała, Glosa, op. cit.
[5] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14.11.2014 r., sygn. akt I ACa 492/14, LEX.
Wpis nie stanowi porady ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa oraz ma charakter wyłącznie informacyjny. Stanowi wyraz poglądów jego autora na tematy prawnicze związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prasowych. Autor wpisu nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych na jego podstawie.
Znajdź mnie tutaj:
Instagram: Budowlane paragrafy
Grupa Facebook: Budowlane paragrafy | Facebook
Facebook: Kancelaria Radcy Prawnego Jakub Kobyliński | Elblag | Facebook
Linkedin: Jakub Kobyliński | LinkedIn
--
Kontakt:
512 438 673